Loann Brizendine zrobiła męskiej części populacji niemały prezent.
Jako znana amerykańska neuropsychiatra, specjalizująca się w budowie i działaniu kobiecego mózgu, napisała książkę, która okazuje się rozwiązaniem „zagadki kobiecości” dla wielu współczesnych mężczyzn 😉 Jej znany bestseller „Mózg Kobiety” to prawdziwy przewodnik po świecie kobiecego mózgu. Oto książka, która na podstawie ponad 600 źródeł opisuje rozwój i funkcjonowanie kobiecego mózgu od narodzin małej dziewczynki, przez jej dojrzewanie, pierwsze miłości, poczęcie dziecka i ciążę, aż po mózg dojrzałej kobiety, która wchodzi w okres menopauzy i wciela się ostatecznie w rolę babci.
Książka opisuje mechanizmy ewolucyjne oraz hormonalne zachodzące wewnątrz mózgu kobiety, w ciągu całego jej życia. Autorka odpowiada na wiele ciekawych i ważnych z punktu widzenia relacji damsko-męskich i damsko-damskich pytań, jak np. dlaczego kobiety są bardziej emocjonalne i wrażliwsze od mężczyzn, dlaczego wypowiadają prawie 20000 słów na dzień, kiedy mężczyźni prawie 3 razy mniej albo dlaczego kobiety w okresie okołomenopauzalnym często odchodzą od swoich partnerów i mężów.
Jesteście ciekawi odpowiedzi? No to Panowie, mam nadzieję, że duży kubek kawy i notatnik macie już w gotowości. Oczywiście żartuję, ponieważ Panie jak najbardziej wyniosą z tej książki równie wiele, ale o tym za moment. Zacznijmy recenzję!
Praktyczność 10/10
Książka nie jest typową pozycją zawierającą ćwiczenia do samodzielnego wykonania w domu i w zasadzie nic w tym dziwnego, bo to nie ten typ książki. Jest ona natomiast przepełniona praktyczną wiedzą, którą można wykorzystać do lepszego budowania relacji ze swoją partnerką w przypadku Panów, jak również do lepszego zrozumienia siebie, swoich emocji i stanów emocjonalnych w przypadku Pań (np. podczas okresu, menopauzy czy okresu dojrzewania). Już samo przeczytanie pewnych informacji będzie miało spore znaczenie dla naszych relacji damsko-męskich, a nawet relacji samej ze sobą, w przypadku kobiet.
I tak na przykład wielu Panów wie (albo nawet przekonało się na własnej skórze 😉 ), że podczas owulacji zmienia się kobiece nastawienie, samopoczucie i stany emocjonalne. Natomiast niewielu już wie, że odpowiada za to spadek estrogenu oraz wzrost progesteronu na około 2 tygodnie przed okresem. Wraz z jego wzrostem rośnie kobieca wrażliwość na stres i ból.
Równie ciekawa może być informacja, że to właśnie dzięki estrogenowi kobiety są bardziej wrażliwe, emocjonalne i towarzyskie niż mężczyźni. Mają one też większą potrzebę nawiązywania relacji i większą skłonność do mówienia. Kobiety wypowiadają około 20000 słów dziennie, Panowie natomiast około 3 razy mniej. To dlatego, że część mózgu odpowiedzialna za komunikację jest po prostu większa u kobiet niż u mężczyzn. Następnym razem, jeśli znowu będziesz się zastanawiał „Dlaczego ona znowu tyle mówi?”, to warto pamiętać, że jest to kwestia budowy naszych mózgów 😉
Książka jest przepełniona tego typu informacjami, a każda z nich ma ogromne znaczenie dla jakości naszych relacji, stąd najwyższa możliwa ocena, czyli 10/10.
Innowacyjność 10/10
Kiedy książka składająca się z 262 stron zawiera 57 stron (ponad 600 źródeł) samej tylko bibliografii, to boleśnie skrzywdziłbym autorkę, wystawiając inną ocenę niż 10. Książka jest kompletnym i szczegółowym przewodnikiem po kobiecym świecie, od tej neurobiologicznej strony. Zawiera mnóstwo informacji, przytoczonych przykładów, sporo badań i wyników eksperymentów. Jej zadaniem było pokazanie działania kobiecego mózgu z naukowego punktu widzenia i książka wypełniła to zadanie perfekcyjnie, stąd najwyższa możliwa punktacja.
Inspiracja 8/10
„Mózg kobiety” nie jest raczej typową, inspirującą do rozwoju pozycją, natomiast jak już wspomniałem wyżej, posiada bogaty zasób cennych informacji pomagający polepszyć naszą komunikację, codzienne relacje i w końcu zrozumienie samej siebie. Uważam, że to ogromna wartość. Książka w klarowny sposób uzmysławia czytelnikowi, że naszym życiem bardzo często kierują po prostu ewolucja i hormony, z dużym naciskiem na to drugie. I to zdecydowanie częściej, niż się nam wydaje.
Może nas ona zainspirować do trochę innego spojrzenia na to, co dzieje się wewnątrz nas, jako ludzi. Panowie po jej przeczytaniu zrozumieją, że to hormony odpowiadają za wiele kobiecych zachowań, przez co będą reagowali z większą otwartością na zachowania swoich partnerek, przyjaciółek, matek i żon. W przypadku Pań książka może zainspirować je do większej akceptacji siebie i lepszego zrozumienia mechanizmów rządzących własnym organizmem. Stąd wysokie i mocne 8 na 10 możliwych punktów.
Forma 9/10
Pomimo tak ogromnej ilości źródeł, naukowych publikacji i „suchych” faktów, dotyczących kobiecego mózgu, książka jest napisana po prostu świetnie. O ile z poprzednią pozycją naukową (Paul Ekman — Emocje Ujawnione) bardzo się męczyłem ze względu na jej formę, tak tę przeczytałem w kilka godzin. I to z rosnącą ciekawością, z każdym kolejnym rozdziałem poznając nowe, ciekawe fakty.
Informacje są przekazywane przez autorkę bardzo jasno i zrozumiale, nawet dla osób nieznających się na neurobiologii. Każdy opis reakcji chemicznych zachodzących w kobiecym mózgu, podczas opisywanych w książce sytuacji można łatwo odnieść do swojego życia. Również pewne zachowania ewolucyjne są doskonale wyjaśnione i uzasadnione, przez co można zrozumieć nawet te najbardziej na pierwszy rzut oka nielogiczne.
Spodobało mi się również, że autorka wielokrotnie przytacza przykłady swoich pacjentów, którzy się do niej zgłaszali. To nadaje książce nieco więcej charakteru narracji, w której między wierszami tłumaczy ona, jaki mechanizm hormonalny albo ewolucyjny stał akurat za zachowaniem kobiety w danej sytuacji. To znacznie uprzyjemnia czytanie. Widać, że dr Brizendine zadbała o formę przekazanej treści i włożyła sporo wysiłku, aby była ona napisana prostym, ale ciekawym językiem.
Dla kogo jest ta książka?
Choć na pierwszy rzut oka „Mózg kobiety” może wydawać się skierowana tylko dla Panów, którzy chcieliby poznać tajemnice kobiecego mózgu, aby lepiej zrozumieć swoje partnerki, to moim zdaniem książka równie mocno, a być może nawet bardziej, przeznaczona jest dla Pań.
Poznawanie siebie poprzez zachodzące wewnątrz swojego organizmu mechanizmy jest podstawą zrozumienia swoich czasami najbardziej podstawowych zachowań i reakcji emocjonalnych. Hormony bardzo często decydują w przypadku kobiet o odczuwanych emocjach, podejmowanych decyzjach czy zachowaniach, dlatego warto je po prostu poznać, aby być świadomą ich wpływu i właściwie je interpretować.
Panowie natomiast skorzystają najbardziej, kiedy chcą poprawić relacje z kobietami ze swojego otoczenia — z mamą, z siostrą, z żoną czy z dojrzewającą córką. Dlatego uważam, że książka jest skierowana do każdego.
Najważniejsze lekcje z książki
- Mózg kobiety znacznie różni się od męskiego. I to nie tylko w przenośni, ale również dosłownie. Niektóre części kobiecego mózgu, np. ta odpowiedzialna za komunikację, jest fizycznie większa u kobiet niż u mężczyzn. Również ośrodek emocji i empatii jest bardziej rozbudowany. Poznanie tych faktów jest absolutnie podstawowym czynnikiem, pozwalającym zrozumieć, dlaczego pomimo tego, że jesteśmy ludźmi, to zachowujemy się czasami w zupełnie inny, nielogiczny dla przeciwnej płci sposób.
- Kobiece zachowania często są dyktowane aktualnym stężeniem hormonów w organizmie. Informacja z pewnością mało romantyczna, ale prawdziwa. I ważny tutaj jest fakt, że stężenie to jest bardzo różne w zależności od aktualnego wieku kobiety czy cyklu menstruacji. Dlatego, kiedy w okresie dojrzewania młodej dziewczynki wydzielane są duże ilości estrogenu, ta skupia się głównie na budowaniu relacji z innymi kobietami, aby stworzyć sobie bezpieczne otoczenie. Kiedy kobieta zachodzi w ciążę, zaczyna wydzielać się progesteron, którego stężenie przez pierwsze 2 miesiące ciąży rośnie nawet 100-krotnie i powoduje między innymi bardzo „uspokajające” stany, wręcz bliskie działaniu leków antydepresyjnych, wzrost łaknienia czy zwiększenie wrażliwości na zapachy i smaki (stąd częste wymioty na początku ciąży). Gwałtowny spadek estrogenu i oksytocyny towarzyszący menopauzie, często zaś prowadzi do spadku emocjonalnego zaangażowania, dbania o rodzinę czy nawet… do depresji.
- Poznawanie siebie to nie tylko praca z psychiką, ale też z ciałem. W rozwoju osobistym bardzo często zapominamy o pracy z ciałem, skupiając się nadmiernie na psychice. Uważam, że kluczowe jest znalezienie równowagi. Poznawanie siebie to w moim odczuciu najefektywniejsza i najlepsza forma rozwoju osobistego, ponieważ jest dopasowana do nas indywidualnie. Dlatego warto poświęcać czas nie tylko na poznawanie i interpretację swoich emocji, myśli i zachowań, ale również na te czysto biologiczne i fizyczne aspekty, jak funkcjonowanie naszego ciała, a w tym wypadku mózgu.
Ogólna ocena książki 9,25/10
Podsumowując, książka „Mózg kobiety” jest niesamowicie praktyczną pozycją dotyczącą budowy kobiecego mózgu. Pokazuje, jak pewne ewolucyjnie wykształcone zachowania i mechanizmy hormonalne wpływają na nas, jako ludzi. Napisana została na podstawie setek źródeł, co dodaje jej bardzo dużo wiarygodności. Jest niezwykle wciągająca, z dużą ilością przykładów, napisana prostym i zrozumiałym językiem, co sprawia, że czyta się ją z rosnącą ciekawością. Podsumowując, książkę „Mózg kobiety” autorstwa Louann Brizendine jak najbardziej Wam polecam.
Daj znać w komentarzu, jeśli ją przeczytałeś i jakie wywarła na Tobie wrażenie!
Marta, oczywiście są pewne wyjątki – niektórzy mężczyźni są niesamowicie gadatliwi, zaś inne kobiety ciche i skryte. Jednak badania pokazują, że kobiety – prawdopodobnie przez większą potrzebę nawiązywania relacji – wypowiadają więcej słów, niż mężczyźni.
Musze się w jednym nie zgodzić ale to chyba bardziej z autorką książki niż autorem recenzji.
„„Dlaczego ona znowu tyle mówi?”” słowo ona zamieniłabym na on. Spotkałam oczywiście małomówne wyjątki ale bardzo wielu mężczyzn/chłopców to potworne gaduły/nudziarze. Jak taki wynudzony dziadek emeryt dorwie słuchacza to nie popuści, zagasa na śmierć. I jest to sytuacja nader trudna bo trudno przy rodzinnym stole nestora rodu wyciszyć (babcie mówią dużo mniej i bardziej na temat interesujący innych). Młodzi chłopcy też są nie lepsi. Starsi często nie dopuszczają ich do głosu, rówieśnicy sami chcą gadać więc jak dorwą słuchacza to działają jak katarynka.