Samotnik, izolujący się od ludzi. Cichy, zamknięty w sobie, często sprawiający wrażenie smutnego i zlęknionego. Niepewny siebie, nieśmiały, małomówny. Mówiąc wprost, klasyczny introwertyk… Czy jednak na pewno?
Zwykle kiedy wspominam, że jestem introwertykiem, spotykam się ze sporym zaskoczeniem, a nawet niedowierzaniem, ponieważ raczej nie jestem utożsamiany z wyżej wspomnianymi cechami. Wynika to z faktu, że wokół introwertyzmu urosło wiele mitów i błędnych przekonań, które sprawiają, iż introwertyzm postrzegany jest raczej jako wada, a jego przeciwieństwo, czyli ekstrawertyzm, jako cecha korzystna w społeczeństwie. Nic bardziej mylnego.
W dzisiejszym artykule opiszę, kto to jest introwertyk i czym tak naprawdę jest introwertyzm, z jakimi cechami jest on związany, jak introwertyk funkcjonuje w miłości, w pracy, w przyjaźniach, a także jak powinien pracować nad własną osobowością, aby rozwijać się zgodnie z własnymi potrzebami i predyspozycjami.
Introwertyk – człowiek samotny z wyboru?
Zacznijmy od kwestii fundamentalnej, a mianowicie, co to znaczy introwertyzm? Pojęcie to zostało wprowadzone przez jednego z twórców psychologii osobowości, psychiatrę Carla Gustava Junga. Otóż Jung zauważył, że człowieka cechują dwa style kierowania uwagi i energii psychicznej – do wewnątrz oraz do zewnątrz. Styl kierowania uwagi do wewnątrz, w stronę własnych potrzeb i stanów emocjonalnych, nazwał introwertyzmem (łac. introversus – zwrócony do siebie), natomiast styl kierowania uwagi na zewnątrz, w stronę otoczenia i innych ludzi, określił mianem ekstrawertyzmu (łac. extraversus – zwrócony na zewnątrz).
Warto, abym rozwiał w tym miejscu pierwszy popularny mit dotyczący introwertyzmu i ekstrawertyzmu, a mianowicie, że cechuje nas tylko jeden z tych dwóch typów osobowości. W osobowości człowieka nic nie jest czarno-białe i w rzeczywistości każdy z nas jest mieszanką zarówno jednego, jak i drugiego typu, co określane jest jako ambiwertyk. Oczywiście, u niektórych osób może dominować jeden albo drugi typ osobowości, jednak nigdy nie jest tak, że ktoś jest stuprocentowym introwertykiem lub ekstrawertykiem.
Kolejny mit dotyczy tego, że obydwie te postawy możemy utożsamiać z konkretnymi zachowaniami. Należy pamiętać, że ekstrawertyzm i introwertyzm to postawy, określające kierunek naszej uwagi i czerpania energii, a nie konkretne zachowania, co podkreślał już sam Jung. Oznacza to, że introwertyzm nie polega na przykład na izolowaniu się – bo to już konkretne zachowanie – a raczej na poszukiwaniu energii i emocji w doznaniach wewnętrznych.
Oczywiście, dzięki kierowaniu energii do wewnątrz introwertycy częściej są naturalnymi samotnikami, a ekstrawertycy duszami towarzystwa, jednak nie jest tak, że konkretne zachowania zawsze są tożsame z postawami kierowania energii psychicznej. Wyobraź sobie introwertyka, który w gronie znajomych będzie czuć się swobodnie i bezpiecznie, a rozmowa będzie odbywać się na interesujący go temat – będzie on najprawdopodobniej przejawiać większą otwartość, niż na co dzień. Podobnie ekstrawertyk, który aktualnie zmaga się z trudną sytuacją życiową, może na skutek stresu przejawiać zachowania introwertyczne i być bardziej zamknięty, niż miałoby to miejsce w innej sytuacji.
Trzeci popularny mit dotyczy tego, że introwertyk, w przeciwieństwie do ekstrawertyka, nie potrzebuje ludzi. Badania przeprowadzone w tym obszarze wykazały jasno, że introwertycy oraz ekstrawertycy, tak samo potrzebują relacji do pełni szczęścia, jednak okazuje się, że introwertycy faktycznie czują się bardziej samotni1. Może wynikać to z faktu, że tak naprawdę chcą oni budować relacje i często do nich dążą, jednak introwertyzm nie sprzyja tak dużej otwartości, komunikatywności i pewności siebie, jak ekstrawertyzm. Nie pomaga także nasza zachodnia kultura, która preferuje jednostki ekstrawertyczne, co jest niezwykle krzywdzące, ponieważ w zasadzie zmusza introwertyków do nieakceptowania siebie i prowokuje ich naturalną tendencję do kierowania uwagi ku wnętrzu, co sprzyja jeszcze większej izolacji społecznej.
Introwertyzm – cechy osobowości
Naturalne jest, że charakter każdego człowieka jest inny, jednak okazuje się, że istnieją pewne cechy, które częściej idą w parze z introwersją, niż z ekstrawersją.
I tak na przykład badania wskazują, że ludzie o osobowości introwertycznej są bardziej nieśmiali, niż ci o ekstrawertycznej2. Nie jest to szczególnie zaskakujący wniosek, tym bardziej że introwertyków często kojarzymy właśnie z nieśmiałością. Może to wynikać z faktu, że introwertycy częściej niż ekstrawertycy, kierują uwagę do wewnątrz, przez co nie mają aż tylu okazji do budowania pewności siebie.
W kontekście samej pewności siebie badania także nie pozostawiają złudzeń, bowiem okazuje się, że introwertycy mają zwykle niższą samoocenę i gorsze samopoczucie niż ekstrawertycy, a także są bardziej podatni na depresję3. Przez to, że introwertyk skupia się silnie na wewnętrznych doznaniach, swoich myślach, emocjach czy cechach osobowości, prawdopodobnie także częściej dopuszcza się nadinterpretacji, co może negatywnie odbijać się na jego samoocenie i samopoczuciu. Nie pomaga także fakt, że jak wspomniałem wcześniej, introwertycy w naszej kulturze nie są postrzegani korzystnie, co utrudnia budowanie zdrowej samooceny. Te same badania wskazują także, że introwertycy są bardziej ulegli, niż ekstrawertycy, co prawdopodobnie również wynika z niższej pewności siebie.
Badania w obszarze uczenia się wskazują natomiast, że introwertycy lepiej wypadają w nauce niż ekstrawertycy, gdzie jako możliwy powód, wskazywane są wyższa towarzyskość oraz impulsywność ekstrawertyków4. Introwertykom najprawdopodobniej łatwiej jest skupić uwagę na nauce, ponieważ nie rozpraszają się oni aż tak bardzo zewnętrznymi bodźcami. Są bardziej stonowani i opanowani, co zdecydowanie służy utrzymaniu koncentracji.
Najprawdopodobniej z tego samego powodu swoje potwierdzenie znalazł także stereotyp mówiący, że introwertycy są lepszymi słuchaczami niż ekstrawertycy5. Nie jest to w zasadzie zaskakujące, tym bardziej że introwertycy często lubią słuchać, analizować, a następnie wyciągać na tej podstawie wnioski.
Introwertyzm może iść też w parze z neurotyzmem, który cechuje się chwiejnością emocjonalną oraz podatnością na negatywne emocje. Jeżeli podejrzewasz, że jesteś introwertykiem, który jest także neurotykiem, zapraszam Cię do mojego artykułu na ten temat.
Introwertyzm u dziecka
Jak rozpoznać małego introwertyka? W zasadzie tak samo, jak i dorosłego. Introwertyczne dzieci są zwykle bardziej zamyślone, chętniej bawią się same, częściej bywają nieśmiałe i ciche. Jednak tak, jak w przypadku dorosłych absolutnie nie oznacza to, że dzieci te nie potrzebują przebywać w towarzystwie innych dzieci. Wręcz przeciwnie, są one im niezbędne do budowania systemu wartości, umiejętności nawiązywania relacji, a także budowania zdrowego poczucia własnej wartości.
Dlatego będąc rodzicem małego introwertyka, absolutnie nie można kierować się tym, że dziecko nie potrzebuje innych dzieci, bo grzecznie bawi się samo. Tak, jak dorosły człowiek, niezależnie od typu osobowości potrzebuje innych ludzi, tak mały człowieczek, niezależnie od typu osobowości potrzebuje towarzystwa innych małych człowieczków 😉
Jak natomiast powstaje introwertyzm u dziecka? Czy jest to cecha dziedziczna, czy może wykształcona w trakcie dzieciństwa? W środowisku psychologicznym jest tyle teorii, ilu autorów i trudno stwierdzić, jak jest rzeczywiście.
W przypadku cech osobowości, najpopularniejsza jest teoria mówiąca, że zarówno geny, jak i środowisko kształtują psychikę człowieka i osobiście tym tokiem rozumowania najbardziej lubię podążać. Faktem jest, że wszyscy dziedziczymy pewne predyspozycje osobowościowe, natomiast ostateczną formę psychiki zawsze kształtuje środowisko. Uważam, że nie inaczej jest w przypadku introwertyzmu. Za tą teorią przemawia także fakt, że osobowość człowieka jest płynnym procesem i wielu osobom, które były introwertykami lub ekstrawertykami, obecnie bliżej jest do przeciwnego typu. Nasze doświadczenia nieprzerwanie kształtują w nas konkretne przekonania, które wpływają na myśli i emocje, a one z kolei wpływają na cechy naszej osobowości.
Trudno jednak stwierdzić z całą pewnością, jak jest naprawdę, natomiast faktem jest, że dzieciństwo jest kluczowym okresem, który determinuje naszą osobowość, dlatego tak ważne jest wsparcie ze strony najbliższej rodziny oraz przyjaciół. Należy świadomie dbać o właściwy rozwój osobowości dziecka i o jego potrzeby. A te, pozostają bardzo podobne, niezależnie od tego, czy osobowość młodego człowieka kształtuje się w stronę ekstrawersji, czy introwersji.
Introwertyk, a miłość
Dzięki temu, że umysł introwertyka skupia się na doznaniach wewnętrznych, niezwykle ważna jest dla niego emocjonalna głębia związku. Sprawia to, iż introwertyk w związku często jest romantykiem, dbającym o intensywność uczuć. W miłości ważne są więc emocje, a co za tym idzie podtrzymywanie ich i nieprzerwane rozpalanie ognia miłości, co sprawia, że związek ze świadomym, zdrowym introwertykiem może być niezwykle trwały i głęboki.
Świadomy introwertyk, kiedy prawdziwie kocha, dba o swoje emocje oraz o emocje partnera. Potrafi skupiać się na małych gestach, które utrwalają relację i budują silną więź. Kiedy milczy, niekoniecznie oznacza to, że coś jest nie w porządku. Dla introwertyka często ważniejsza jest sama obecność drugiej osoby, niż rozmowa z nią. To właśnie ta głębia uczuć, tak cenna dla introwertyka – potrafi on czerpać cenne doznania z samej obecności drugiego człowieka, ponieważ wzbogacają jego świat wewnętrzny.
Trzeba też pamiętać, że introwertycy pomimo potrzeby relacji interpersonalnych niezwykle cenią sobie samotność, również będąc w związkach miłosnych. Potrzebują oni „naładować baterie” w samotności i źle czują się nawet wtedy, kiedy spędzają zbyt wiele czasu z partnerem. Co za tym idzie, zwykle nie mają trudności w dawaniu przestrzeni partnerowi, ponieważ sami dobrze znają jej wartość.
Przez to, że introwertycy często mają problemy z niską samooceną, mogą mieć także problem z zaufaniem i okazywać zazdrość. Nisko cenią własną wartość, więc mogą nie ufać partnerowi, ponieważ będą obawiać się, że inni są lepsi od nich i partner może ich zostawić. Jeśli nie akceptują siebie, mogą mieć także problem z akceptacją partnera, co może rodzić różnego rodzaju niepotrzebne, narastające konflikty. Kiedy są zbyt cisi i zamknięci w sobie, nie mówiąc o własnych potrzebach, może to pogłębiać ich niską samoocenę, ponieważ będą utwierdzać się w przekonaniu, że ich potrzeby są drugorzędne. Dlatego uważam, że tylko świadomy, pewny siebie introwertyk może być dobrym partnerem i wykorzystywać mocne strony swojego introwertyzmu, aby tworzyć piękną, trwałą i głęboką relację.
Introwertyk, a praca
Naturalne predyspozycje introwertyka sprawiają, że istnieje dosyć duża grupa zawodów, w których będzie czuć się wyśmienicie. Należy pamiętać tylko o kilku ważnych aspektach.
Introwertyk zwykle najlepiej czuje się, pracując w pojedynkę, w relacji jeden na jeden i właśnie wtedy jest w stanie najlepiej wykorzystać swoje mocne strony, takie jak na przykład umiejętność słuchania, czy łatwość koncentrowania uwagi. Może mieć więc trudności w pracy w dużym zespole, w otwartej przestrzeni, a nawet w małej grupie i odczuwać w związku z tym duży dyskomfort. Potrzebuje on ciszy do skupienia się, a hałas i gwar szybko go męczą.
Kiedy introwertycy mają zapewnione ku temu odpowiednie warunki, łatwiej im być kreatywnymi i wykorzystywać zdolności analitycznego myślenia i wglądu w dany problem. Potrafią wtedy być niezwykle efektywni, skoncentrowani i rzetelni. Dużą satysfakcję sprawia im, kiedy widzą efekty swojej pracy i mają poczucie, że posuwają się naprzód.
Są różne typy introwertyków, więc warto zwrócić uwagę, jakie aspekty pracy sprawiają mu szczególną satysfakcję. Jeżeli najlepiej czuje się, kiedy pomaga i wysłuchuje innych, takie zawody jak na przykład psycholog, fizjoterapeuta, doradca zawodowy czy sprzedawca mogą okazać się trafne. Kiedy szczególną satysfakcję sprawia mu praca analityczna, może sprawdzić się takich zawodach jak na przykład analityk finansowy, księgowy czy naukowiec. Jeśli lubi rozwiązywać problemy, być może praca programisty, pracownika socjalnego lub mechanika okaże się strzałem w dziesiątkę. Kiedy pasjonują go zawody, w których liczy się kreatywność, może sprawdzić się w takich zawodach jak pisarz, grafik, animator albo przedsiębiorca.
Należy pamiętać, że introwertyzm to tylko pewne predyspozycje, natomiast najważniejsze i tak są nasze indywidualne cechy oraz zainteresowania. Zdecydowanie warto jednak podążać za swoją intuicją i naturalnymi predyspozycjami, aby trafić w pracę, w której będziemy czuć się spełnieni i szczęśliwi.
Introwertyzm w przyjaźni
Wcześniej napisałem, że introwertycy tak samo jak ekstrawertycy potrzebują bliskich relacji do szczęścia. Zważywszy na ich predyspozycje, nie powinno więc dziwić, że według badań introwertycy preferują raczej bliski krąg przyjaciół zamiast wielu znajomych6. Może wynikać to z faktu, że dla introwertyków niezwykle cenna jest głębia relacji, co bardziej sprzyja pogłębianiu już tych istniejących, zamiast zawieraniu nowych. Niższa samoocena i częsta niechęć do poznawania nowych osób także nie sprzyjają poszerzaniu kręgu przyjaciół.
Co za tym idzie, introwertyk może być naprawdę oddanym i wiernym przyjacielem. Jako że bardzo dobrze czuje się on w relacjach jeden na jeden, może w pełni skupić się budowaniu głębokiej relacji przyjacielskiej. Cechy introwertyka, w szczególności umiejętność słuchania i koncentrowania uwagi na problemie, także sprzyjają budowaniu bliskich relacji.
Jednak jak w przypadku relacji miłosnej, także tutaj trzeba pamiętać, aby dać introwertykowi odpocząć w samotności. Potrzebuje on własnego towarzystwa do regeneracji i odpoczynku, i na pewno doceni uszanowanie tej potrzeby.
Kiedy przyjaźnimy się z introwertykiem, ważne jest też, aby nie zmuszać go do aktywności, na które nie ma ochoty. Zwykle nie lubi on dużych spotkań, zabaw czy imprez i źle czuje się pomiędzy ludźmi, których nie zna. Prawdopodobnie zdecydowanie lepiej i bezpieczniej będzie się czuć wśród bliskich osób, z którymi ma już zbudowaną relację. Nie powinno także zaskakiwać jeśli wcześniej opuści spotkanie towarzyskie, ponieważ szybko męczy go towarzystwo ludzi i potrzebuje wyciszyć umysł od otaczających go zewsząd bodźców.
Jak pielęgnować siebie jako introwertyk?
Introwertyk jest niesamowicie intrygującą, tajemniczą osobowością, która posiada zarówno zalety, jak i niedoskonałości. Najpierw skupię się na tych drugich.
Zacznijmy od samooceny. Ta, jak wskazałem na podstawie powyższych wyników badań, może być mocno zaniżona, więc warto skupić się na budowaniu silnego poczucia własnej wartości. Introwertyk często uważa się za „gorszego” od ekstrawertyka, więc dbanie o siebie, o swoje potrzeby, rozwijanie samoakceptacji i coraz większej samoświadomości powinno być priorytetem dla zdrowej osobowości introwertycznej.
Jego największą bolączką często są relacje interpersonalne, a konkretnie ich zawieranie, więc… warto się na tym skupić. I żeby było jasne. Nie mam na myśli, aby zacząć „zmieniać się” w ekstrawertyka, bo to niemożliwe. Mam raczej na myśli wzmacnianie swoich słabości i zwalczanie kompleksów. Za rozwojem osobowości ukierunkowanym na wzmacnianie „słabych punktów” pójdzie też wyższa samoocena i pewność siebie.
Introwertyk łatwo ulega przeciążeniu psychicznemu, na przykład kiedy pojawiają się zbyt intensywne emocje albo kiedy spędza zbyt dużo czasu wśród ludzi, ponieważ jego układ nerwowy jest niezwykle wrażliwy na bodźce. Potrzebuje wtedy wyciszyć umysł i wycofać się, aby naładować baterie, zregenerować siły i znów wrócić do społeczeństwa.
Niezwykle ważne jest zdanie sobie z tego sprawy, ponieważ w przypadku introwertyka przeciążenie układu nerwowego wiąże się zwykle z bardzo silnym stresem i może skutkować zaburzeniami nastroju, a w dłuższej perspektywie nawet depresją czy chorobami psychosomatycznymi. Dlatego sztuka introspekcji, czyli skupienie się na swoich odczuciach i emocjach oraz systematyczność w dbaniu o własne wnętrze, są szczególnie istotne w rozwoju osobistym introwertyka.
Warto pielęgnować też swoje naturalne potrzeby i zalety. Wielu introwertyków ma naturalną potrzebę rozwijania kreatywności, czy to poprzez sztukę, czy przez inne formy rozwoju. Będzie sprzyjać to zaspokojeniu jego potrzeby samotności, pomoże odreagować stres i napięcie, które także są wyższe niż u ekstrawertyków oraz pomoże zadbać o siebie i zwiększyć zaniżoną samoocenę.
Czy bycie introwertykiem to zaleta?
Osobiście nie wyobrażam sobie zrezygnować z mojego introwertyzmu, gdyby tylko istniała taka możliwość. Dzięki niemu mam ogromny wgląd w siebie, w moje potrzeby, myśli i emocje. Czuję, że mam swój własny wewnętrzny świat, na który mogę liczyć w każdej chwili mojego życia.
Susan Cain, autorka książek „Sekretne życie introwertyków” oraz „Ciszej proszę. Siła introwersji w świecie, który nie może przestać gadać” powiedziała:
Wierzę, że introwertyzm jest moją największą siłą. Mam tak rozbudowane życie wewnętrzne, że nigdy się nie nudzę i tylko czasami czuję się samotna. Bez względu na to, co się dzieje wokół mnie, wiem, że zawsze mogę się zwrócić do wewnątrz.
Introwertyzm jest pewnym określonym typem osobowości, który wiąże się z konkretnymi cechami i tylko od nas zależy, jak wykorzystamy te predyspozycje. Możemy być cichym, wstydliwym i pełnym lęku introwertykiem, którego podkopuje własna niska samoocena, ale równie dobrze możemy być silną, świadomą osobowością, która potrafi wysłuchać, zrozumieć i pomóc rozwiązać dany problem, wnieść głęboką wartość w życie innych ludzi, po czym wieczorem zasiąść w samotności w wygodnym fotelu i regenerować energię z książką w ręku, czy ze słuchawkami na uszach. Wszystko zależy od tego, jak umiejętnie nauczymy się radzić sobie z predyspozycjami swojego introwertyzmu.
Ilu wspaniałych ludzi, którzy zmienili ten świat, było typowymi introwertykami? Ilu wybitnych psychoterapeutów, analityków, naukowców czy programistów codziennie sprawia, że jakość naszego życia rośnie dosłownie z dnia na dzień? W jakim miejscu byłby teraz świat, gdyby nie umiejętność wyjątkowego wglądu i zrozumienie problemu introwertyków? Kultura zachodnia często faworyzuje zachowania ekstrawertyczne, ale faktem jest, że obydwa typy osobowości są równie cenne i niczym prawa strona mózgu i lewa, niczym yin i yang, uzupełniają się i całościowo tworzą świat, w którym możemy żyć.
Nie uważam, aby któryś z typów osobowości był lepszy bądź gorszy. Uważam, że każdy ma swoje mocne i słabe strony i poprzez świadomy rozwój osobisty powinniśmy uczyć się rozwijać nasze naturalne cechy i pokonywać słabości. To uczyni nas świadomymi, pełnymi osobowościami, które uczą się być niezależną, wyjątkową jednostką i jako taka funkcjonować na co dzień.
Na koniec zapraszam Cię do zapoznania się z moją książką „Osobowość to proces: Samoocena i pewność siebie”, która pomoże Ci jeszcze lepiej zrozumieć swoją osobowość oraz budować samoocenę i pewność siebie na solidnych fundamentach.
- Bamdadi Sibani M., Elahi T., Shirmohammadi F., Social – Emotional loneliness in extroverts and introverts with due attention to the role of perceived social support, Biannual Journal of Clinical Psychology & Personality, 2019, vol. 17, 1(32), s. 11-21. ↵
- Afshan A., Askari I., Manickam L., Shyness, Self-Construal, Extraversion–Introversion, Neuroticism, and Psychoticism: A Cross-Cultural Comparison Among College Students, SAGE Open, 2015, 5(2). ↵
- Balder E. A., Introversion : relationship with mental well-being, Graduate Research Papers, 2007, 301. ↵
- Chamorro-Premuzic T., Furnham A., Personality Traits and Academic Examination Performance, European Journal of Personality, 2003, 17, s. 237-250. ↵
- Imranuddin, Mulyadi, Travolta Y., A comparative study on introvert and extrovert students personality in English listening scores, Journal of English Education and Teaching, 2018, 2(2), s. 9-19. ↵
- Cabello R., Fernandez-Berrocal P., Under which conditions can introverts achieve happiness? Mediation and moderation effects of the quality of social relationships and emotion regulation ability on happiness, PeerJ – Life and Environment, 2015. ↵
A mi się wydaje to bardzo proste. Introwertycy to ci, którzy mają więcej myśli i duuuużo więcej zainteresowań, w których rozwijaniu inni ludzi im po prostu przeszkadzają. Ekstrawertycy natomiast zwyczajnie się nudzą, nie potrafią sobie sami znaleźć jakiegoś zajęcia i inni ludzie potrzebni im są, żeby ich zabawiać albo być „publicznością”. Czasem wydaje mi się, że gdyby udało się wprowadzić dużo krótszy tydzień pracy to dla niektórych byłaby tragedia, tyle wolnego czasu do zapełnienia.